| Natasza Zylska |
Kasztany |
Mówiłeś "włosy masz jak kasztany i kasztanowy masz oczu blask" I tak nam było dobrze kochany Wśród złotych liści, wiatru i gwiazd... Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem Szepnąłeś nagle, zniżając głos "Odjeżdżam dzisiaj, lecz tam, gdzie jadę, zabiorę z sobą tę złotą noc..." Kochany, Kochany, Lecą z drzewa jak dawniej kasztany Wprost pod stopy par roześmianych Jak rudy lecą grad Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan ci dałam i serce A tyś rzekł mi trzy słowa Nic więcej, że kochasz mnie i wiatr.... Już trzecia jesień park nasz wyzłaca, Kasztany lecą z drzew trzeci raz, A twoja miłość do mnie nie wraca, Choć tyle błyszczy liści i gwiazd... I tylko złoty kasztan mi został Mały talizman szczęśliwych dni I ta jesienna piosenka prosta, Którą wiatr może zaniesie ci... Kochany, Kochany, Lecą z drzewa jak dawniej kasztany Wprost pod stopy par roześmianych Jak rudy lecą grad Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan ci dałam i serce A tyś rzekł mi trzy słowa Nic więcej, że kochasz mnie i wiatr.... |
Print date: 06. 12. 2025, 06:26:34 Web: http://www.midi-song.com/ |